Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogródek Ewy

Ogródek Ewy

Nallar 19:17, 01 kwi 2016


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
inag napisał(a)
One podobne to zjadają w ogromnych ilościach bo to ich przysmak a mąka ta zakleja im drogi pokarmowe i giną. Ja tego nie stosowałam ale słyszałam że to świetna metoda

Kiedyś miałam możliwość pracować (grzebać w ziemi) w miejscu gdzie prowadzono uprawę ziółek. Była to uprawa ekologiczna, całkowity zakaz stosowania chemicznych środków zmuszał właścicieli do szukania sposobów na pozbycie się myszy. Mieszali ziarna z sypkim gipsem, czyli metoda podobna.

____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
inag 19:22, 01 kwi 2016


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
To skuteczne i jakoś trzeba walczyć o swoje rośliny ale i tak to mi się wydaje być brutalne... No wiem, że głupia jestem!
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
Nallar 19:38, 01 kwi 2016


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
inag napisał(a)
To skuteczne i jakoś trzeba walczyć o swoje rośliny ale i tak to mi się wydaje być brutalne... No wiem, że głupia jestem!

Ja tez do tych głupich należę co rok zbieram ogromne ilości i wynoszę w pola. Dobrze że one nie są tak szybkie jak myszy, bo nie dałabym rady.

____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
inag 20:03, 01 kwi 2016


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
Ja też Nawet nie zliczę ile jaszczurek i ptaków juz wydzierałam z pyszczków moich kotów. Ostatnio przyniosła mysz na taras i się nią bawiła. Oboje z M ją najpierw wyrywaliśmy ze szczęk kotki a później do wiaderka i o północy w majtkach biegłam na dwór ją wypuszczać Ślimaki też zbieram i wyrzucam w trawy daleko za ogrodzenie.
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
Nallar 20:19, 01 kwi 2016


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
inag napisał(a)
Ja też Nawet nie zliczę ile jaszczurek i ptaków juz wydzierałam z pyszczków moich kotów. Ostatnio przyniosła mysz na taras i się nią bawiła. Oboje z M ją najpierw wyrywaliśmy ze szczęk kotki a później do wiaderka i o północy w majtkach biegłam na dwór ją wypuszczać Ślimaki też zbieram i wyrzucam w trawy daleko za ogrodzenie.

A ja myślałam że tylko ja stuknięta jestem.
Kretów pozbywam się na różne sposoby i zawsze małpy wracają rujnując ogródek, a kiedy udało mi się go wygrzebać na powierzchnię nie miałam sumienia go przyłożyć szpadlem.
Nic na to nie poradzę, chyba się już nie zmienię. Obym tylko nie skończyła jak Popiel.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
inag 20:35, 01 kwi 2016


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
Nie. obie jesteśmy stuknięte z tego wynika. Mój M jest identyczny. Kiedyś przejechał u nas na podjeżdzie żabę ale w taki sposób, ze to przeżyła ale bardzo się męczyła. Trzeba było ją humanitarnie uśmiercić żeby nie umierała długo w męczarniach. Wiesz, że mnie zawołał bo nie miał serca tego zrobić? Ja też. Staliśmy nad nią jak takie dwa głupki i prawie płakaliśmy..
Jednak wolę być tak skrzywiona niż w drugą stronę
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
Nallar 20:46, 01 kwi 2016


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
inag napisał(a)
Nie. obie jesteśmy stuknięte z tego wynika. Mój M jest identyczny. Kiedyś przejechał u nas na podjeżdzie żabę ale w taki sposób, ze to przeżyła ale bardzo się męczyła. Trzeba było ją humanitarnie uśmiercić żeby nie umierała długo w męczarniach. Wiesz, że mnie zawołał bo nie miał serca tego zrobić? Ja też. Staliśmy nad nią jak takie dwa głupki i prawie płakaliśmy..
Jednak wolę być tak skrzywiona niż w drugą stronę

Niech ludzie myślą co chcą, tez nie mam zamiaru się prostować.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
ryska 21:06, 01 kwi 2016


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
Przykro mi ale ja już uśmierciłam paręset pewnie ślimaków i mszyc.
Innych zwierzątek nie ale ślimaki i mszyce tak. No i nie jestem wegetarianką.
Czyli giną przeze mnie kurczaki, kaczki z L..la za 7,77 zł i od czasu do czasu jakiś świniak. Niestety
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Nallar 21:07, 01 kwi 2016


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Pamiętacie moje piwonie? W jakim kolorze róże pasować będą do nich?


____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Katkak 21:08, 01 kwi 2016


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Nallar napisał(a)
Pamiętacie moje piwonie? W jakim kolorze róże pasować będą do nich?



Ewcia ja bym chyba dobrała w innym odcieniu różu, jakimś ciemniejszym niż piwonie .
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies