Na pocieszenie napiszę że nie z każdego patyczka udaje się pozyskać sadzonkę W ubiegłym roku patyczków miałam sporo i tylko trzy puściły korzonki, a Wanilki to chyba już nigdy mi się nie uda pozyskać.
Ewcia horty imponujące. Zastanawiam się czemu moje obo mają takie drobniutkie listki w porównaniu do Twoich. Zerknij do Sylwii do Szmaragdowej. Nieskromnie powiem, że w ukorzenianiu jestem niezła .
Do Sylwii wpadnę za chwilę.
Ciebie w ukorzenianiu nikt nie pobije, dla mnie jesteś mistrzynią.
Na temat Bobo i jej listków nic nie napiszę bo to nowość dla mnie, nigdy nie widziałam dorosłej sadzonki w żadnym ogrodzie w którym byłam.
No co Ty, mam Bobo od 3 lat, nie widzialas u mnie??? Ewunia dla mnie tez jestes niey debesciak w ukorzenianiu. Mi z anabelkami nie wyszlo. Ale jakos się nie lubimy.
Właśnie wróciłam od Sylwii, no kochana, mogę tylko potwierdzić to co napisałam wcześniej
Kasiu, Bobo na zdjęciach widziałam, chodziło mi o takie "oko w oko, i na własne oko".
Mnie brakuje "sukcesu" w ukorzenieniu Wanilki.