Ale co? już masz mszyce? Moja jeszcze czyściutka, z naciskiem na jeszcze. Kiedy się pojawiają roslinka dostaje oprysk taki sam jak róże
4 litry wody
1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
Łyżka oleju
0,5 łyżeczki płynu do mycia naczyń
Pól szklanki octu
Opryskujemy max 3 razy przez cały okres wegetacji, tylko nie w słońcu a najlepiej po zachodzie- ze względu na olej.

W szczególnych przypadkach preparat kohinor.

U mnie na truskawkach pojawiły się mszyce aaa i mrówki grasują na piwonii.
Pokolorowałam obraz, wstawiłam w hobby.
Czy ten dzwonek, który dostałam od Ciebie był dwuletni? Ani śladu po nim a resztki łodyg luźno wyszły z gruntu.

Renia, mrówki na pąkach piwonii to normalka. Kusi je słodka wydzielina znajdującą się na okrywach pąków kwiatowych.

Mrówki na piwonii to norma i ja z nimi nie walczę. Sprawdzałam dzisiaj stan swoich roślinek i odkryłam mszyce na kalinie koralowej (też mi odkrycie, co roku są) Planowała sporządzić jakiś oprysk ale zaczęło lać.
Dzwonek?????Żebym ja pamiętała co Ty wzięłaś....
Obraz widziałam, wykazałaś się cierpliwością i dokładnością. Podziwiam Cię kobieto.

Tak, Ewuś, już mi mszyce grasują. Mus pomyśleć o oprysku. Dzięki za przepis na miksturę.

To jest brzoskwinio listny i on jest wieloletni. Że odpadła mu łodyga na której były kwiatuszki to normalne, ale powinny mu zostać długie wąskie listeczki zebrane w kępkę. Nie ma nic?