U mnie kępa dzwonka brzoskwioniolistnego - też od Ciebie - pięknie się rozrosła. I niemal podwoiła w obwodzie. Całą zimę był widoczny, a teraz wypuścił nowe liście.
Może u Reni dla niego ziemia zbyt ciężka i wilgotna?

Aniu to kalina Burkwooda, mszyce też ją lubią.

Nie ma nic

U mnie kępa dzwonka brzoskwioniolistnego - też od Ciebie - pięknie się rozrosła. I niemal podwoiła w obwodzie. Całą zimę był widoczny, a teraz wypuścił nowe liście.
Może u Reni dla niego ziemia zbyt ciężka i wilgotna?

Melduje że moje dzwonki od ciebie ładnie się zabrały. Kalina to to u mnie pierwszy krzew na którym pojawiają się mszyce. Jeszcze się dobrze listki nie rozwinęły a paskudy już są.

Możliwe, że złe miejsce wybrałam. Na różance, ale blisko studni, być może zbiera się tam za dużo wody w korzeniach, bo jest trochę z górki.

A to dziwne, myślałam że on rośnie na każdej glebie.
Przyjedziesz po kłosowca to sobie wykopiesz i dzwonka.