No więc byłysmy z Karoliną i było cudnie mimo że to był już ostatni termin na zwiedzanie. Nie spadła ani jedna kropla deszczu, nie było ani za zimno , ani za ciepło i nadal było kolorowo a w pawilonie była wystawa lilii, bajka jak wszystko pozostałe. Wklejam dziś częsc zdjec bo nie dam rady wszystkich pomniejszyc.
Myślę że Twoje zdjęcia Bożenko rozwieją ostatecznie wątpliwości co do najlepszego terminu zwiedzania i że o tej porze to już za późno. Teraz kwitną tam azalie i wszystko inne też, jest ciepło i pięknie. Lata temu w pawilonach też była wystawa lilii ale i storczyków, hortensji i wszelkiego innego kwiaciarskiego dobra
Nasza przewodniczka była tam co weekend z wycieczkami i powiedziała że w tym roku to był zdecydowanie najlepszy termin i najładniej w ogrodzie. Ty cały czas w to wierzyłaś i miałaś rację. Było pięknie i podobno jedyny dzień że nie było zimno i mokro. Bardzo dobrze trafiłyśmy a z przekwitniętych kwiatów to widziałyśmy tylko jeden łan żonkili , wszystko pozostałe było w idealnym stanie i mysle że jeszcze jakiś czas bedzie ale juz nie będzie zwiedzania.Ja jestem bardzo zadowolona z tego wyjazdu i terminu i tak jak piszesz oprócz tulipanów były jeszcze lilie azalie japońskie i rododendrony choc ilośc i jakośc tych ostatnich trochę mnie zawiodła , no ale to nie jest z założenia rododendronowy ogród tylko nastawiony na cebulowe i one tam graja jednak pierwsze skrzypce.