Mam nieodparte wrażenie, że mnóstwa miejsc dokładnie nie obejrzeliśmy. Na przykład pawilonu ze strorczykami. Ale trudno, może jeszcze kiedyś, w przyszłości..
W tym roku moje plany wyjazdu do Keukenhof legły w gruzach, ale w przyszłym roku na 100% (chyba, że "trzęsienie ziemi" hi, hi). Zachorowałam jak pooglądałam zdjęcia w necie...