I to by było na tyle. Oczywiście zdjęć mam znacznie więcej ale tematyka jest powtarzalna. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś mi się uda odwiedzić ten ogród.
Helen, naładowałam akumulatory ogrodowe na długi czas. Teraz kolej na ChFS. Raczej już nie w tym roku (na razie mam inne plany) ale za rok - pojadę. I na objazdówkę po ogrodach angielskich
Cudnie Co roku sobie obiecuję, że się wybiorę i budzę się jak już za późno na wyjazd...angielskie ogrody też bym chętnie pozwiedzała...Cały czas nie mogę się zdecydować czy bardziej podobają mi się miksy kolorystyczne czy kompozycje jednorodne
Ja zachwyciłam się miksami z hiacyntami, szafirkami, żonkilami i szachownicami. U siebie coś takiego próbowałam zrobić na jesieni ale źle dobrałam odmiany - żonkile i szachownice mi kwitną a tulipany w głębokim śnie.
Tulipany w masie jednorodnej są cudne jednak wymagają przestrzeni. Obłędne były takie rzeki szafirkowe czy właśnie tulipanowe gdzie ciągnęły się przez 20-30 metrów w jednym zestawie i byłaś w stanie podziwiać je z pewnej odległości.Do tego niezbędny jest duży ogród niestety ;(
Chciałam zrobić i nawet zrobiłam u siebie mix tulipanów pomarańczowych z białymi narcyzami z pomarańczowym okiem plus białe i fioletowe tulipany. I sama nie wiem...chyba za kolorowo wyszło...
Ale jak mam ten mix teraz odmixować to mi się nie chce