Papryka w szklarni raczej. W zeszłym roku mieliśmy porażkę pomidorową i tylko sałatki z zielonych pomidorów się doczekaliśmy, ale za to sporo papryki i bakłażanów.
Do gruntu później będziemy siać, jeszcze śnieg na warzywniku leży. Jarmuż wciąż dobrze wygląda i zostawimy go na kwiaty (podobno też pyszne) i nasiona.
Jeżeli faktycznie Tobie pszczela rodzina zimy nie wytrzymała, to smutna wiadomość, Ale juz jesteś wkręcony w sianie, to i smutek szybko minie, Avatar cudny! Ale nie mogło byc inaczej!