Kalafiory mieliśmy kilka razy i tak naprawdę udały się raz, chociaż główki były raczej skromne. Sylwia, koło której jest wiele upraw kalafiora, mówiła, że trzeba główki związywać, ja jeszcze nie wypróbowałem.
Brokuły też nie były okazałe i często przerastały. Chociaż ze zdziwieniem odkryliśmy, że przerośnięte brokuły i kwiaty brokuła też są smaczne, nawet bardzo.
Od soboty siejemy paprykę, bakłażany (w kilku odmianach), fenkuł, karczoch, prymule, lobelię, tytoń, tunbergię - resztę później w marcu i kwietniu.Ziemia, żwir i wielodoniczki już kupione.
Danusiu, artykuł bardzo ciekawy, przeczytałem w całości, choć okres od wysiania nasion do zakwitnięcia diaremy wyjątkowo mnie rozczarował, pozbawiając resztek złudzeń. Przynajmniej w Anglii oczy nacieszymy