Dzięki dziewczyny już jest dobrze, dzisiaj miał zdjete szwy.
Coś kotka mi się też pochorowala od kilku dni nie jadła i nic nie piła. Najprawdopodobniej złapała jakiegoś wirusa. Miała 40 stopni gorączki. Dostała zastrzyki i już lepiej, zaczęła w końcu jesc. A jutro znowu weterynarz
Cześć Aniu
I zimno i rano ślisko, ale bez śniegowo u mnie. Zadyma jak co roku przed świętami, a poza tym trochę mi się zwierzaki pochorowały i wszystko musiałam ogarnąć, ale mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. Może w końcu będę mieć więcej czasu na O.
U mnie też rano ślisko. Ale trochę śniegu jest.
Dobrze że ze zwierzaczkami lepiej .
To mniej tych zawirowań życzę i więcej wolnego czasu.
Mnue też bo brakuje. Coś zawsze zostaje w tyle .