witaj Mirellko
ja też myślę i planuję co będę robić od wiosny, ale niestety plany ogrodowe będą musiały chyba pójść na dalszy plan. Myślałam, że zajmę się rabatkami koło tarasu, ale eM mówi, że póki nie skończymy prac to szkoda i mojej roboty i roślinek, bo się zniszczą jak będziemy ocieplać budynek - no cóż i ma chłop rację
Ja zapewnę będę się bardziej poświęcać wykończeniu domu i ewentualnie tylko prace pielęgnacyjne mi zostaną w ogrodzie - trzeba zadbać o to co posadziłam, na tej części co już zrobiona i będę patrzeć z zachwytem jak wszystko rośnie (bo mam nadzieję, że te mrozy nie zaszkodziły roślinkom)
Ma chłop rację, mówię Ci to z mojego doświadczenia, bo ja też taka niecierpliwa byłam, ale to się nie opłaci, ekipy budowlane niespecjalnie będą się przejmować Twoimi nasadzeniami, także działaj w takich miejscach, gdzie Ci nic nie poniszczą.
jedyne z czego się cieszę to to, że u nas nie ma żadnych ekip budowlanych, bo mój eM wszystko robi sam zdolny chłop
ale co racja to racja - tak czy inaczej przy domu jeszcze nic nie robię