My też mieszkamy od zeszłego roku i niestety też jest jeszcze troszkę do skończenia więc niestety to prawda najgorsze, że nam się już nie chce.. jesteśmy tak wymęczeni "remontami" szpachlowaniem i sprzątaniem tego bałaganu, że ciężko się zebrać w sobie i skończyć chociażby p.gosp.. Co innego jeśli ktoś ma pieniądze i zatrudnia od tego ludzi, przychodzi praktycznie na gotowe i układa rzeczy w szafkach. No ale niestety my musimy wszystko własnymi "rencami" Za to jaka radość jest,ehhh.. bezcenne