Weekend minął pracowicie - pogoda dopisała a teraz powoli muszę mięśnie rozruszać, bo wczoraj to było kiepsko po ogrodowych szaleństwach i po leniwej zimie
W piątkowe popołudnie kupiłam (już drugi) aerator. Wygłaskałam prawie caluśki trawnik. Ile wszędzie było mchu. Chyba jesienne wapnowanie trawnika będzie konieczne.
Teraz myślę nad kolejnymi rabatami. Zastanawiają mnie hortensje - u siebie mam anabelki sadzone w zeszłym sezonie. Ale wyczytałam ciekawostkę o innych odmianach:
* Pinki Whinki przebarwia się na bordowo, ma ażurowy kwiat, twarde gałęzie, nie wymaga podpierania.
* Vanilla Fraise przebarwia się na bordowo, ma pełne kwiaty, wykłada się, wymaga podwiązania.
* Limelight przebarwia się i jest limonkowa, śnieżno biała, różowo-brązowa, ma pełne kwiaty.