Dobry czas nastał dla nas - kwarantanna ma jednak pozytywne strony - nie spotykasz się z ludźmi, tylko grzebiesz w gruncie i czujesz się świetnie

W ostatnim czasie udało mi się posypać wapnem węglowym mój biedny trawnik (wcześniej zbadałam pH i należało mu się).
Poza tym przycięłam trawy, podlałam wszystkie rabaty humusem i zrobiłam miejsce na kolejną podwyższoną grządkę w warzywniku. AAAA, i jeszcze sieję w pojemniczki różne nasiona: pomidory, papryczkę chili, selery naciowe i korzeniowe, pietruszkę, cebulę, bazylię, pory, stewię, aksamitki, lobelie itp.... Dużo tego w tym roku. Nie wiem co mi się stało ale podlewam, zaglądam i cieszę się, że większość nasion wzeszła

Zgodnie z permakulturą na dno idą kartony, potem jakieś spruchniałe drewno, trochę rodzimej ziemi, znowu kartony, obornik i ziemia z kompostem. Zobaczymy co z tego wyjdzie i jak będą rosły warzywa. Traktuję to jako doświadczenie

Czosnki już pokazały pierwsze liście

A w domu w doniczkach kwitną mi babcine amarylisy:

I aż jestem zaskoczona, bo kwitnie sansewieria

Witam wiosennie, przygotowania do sezonu idą pełną parą .
Ja mam tyły w ogrodzie liczyłam na sobotę ale pogoda zawiodła.
Na kwarantannę niestety nie mam co liczyć

Kolejny sezon przed nami.
Niestety na bieżąco ciężko mi dodawać zdjęcia i rozpisywać się co zrobiłam, więc podsumuję sezon 2020 w krótkiej relacji fotograficznej.

Na początku były krety. W sumie to nawet zaakceptowałam tego fstręciucha, bo zjadł większość pędraków
Nic nie dały stare metody odstraszania butelkami, piszczykami itp. w końcu przeniósł się gdzieś dalej...

W zeszłym roku zrobiłam dużo rozsad z nasion. Siałam nawet przy pomocy szkła powiększającego
Były m.in.pomidory, papryka (ze zwykłej kupionej w markecie wyrosły przepiękne i najsmaczniejsze owoce), seler, por, cukinia, szałwia, aksamitki itp.