Wynurzyłam się bo dziś u nas słonce no i wolne, zrobiłam obchód z planami w ręku gdzie co i jak mogłoby być i takie tam przymiarki z powietrza.
Po dokonanej inwentaryzacji stwierdziłam :
1. mam dziury w trawniku, bez kopców i dość cienkie, jakby tam wyłaził chudy wąż
2. mam dziury w rabatach , te już nie są takie subtelne, podchodzą bardziej pod pytona
3. kiełkują czosnki, w pobliżu tych dziur grubości pytona, podejrzewam że pyton cześć zjadł, cześć zdepcze pies bo się zakochał w sąsiadce wilczurzycy i biega wzdłuż ogrodzenia tęskno szczekając akurat po jego trasie są czosnki, realnie patrząc na życie z 90 wsadzonych może ujrzę 10 główek ale przyjmuję postawę stoika.
4. Ogród do zrujnowania , zaczynamy od nowa
5. Kiedy można przesadzić małe choinki ? - w marcu ?
6. czy jak posadzę sobie mini laski z brzóz po 7 sztuk z każdej strony to będę kląć jesienią na czym świat stoi czy tylko umiarkowanie ?
7. idę na pizzę