Hej Kosolko,
dorzucam do swojej listy HORTENSJĘ GRAT STAR, - jest delikatniejsza, w L i A zawsze trochę mnie zniechęca ta obfitość kwiatów, dla niektórych to piękne - mnie tez się podoba ale jakoś chyba wolę delikaniejsze klimaty
a ta jest delikatniejsza i biała
Chociaż w L baaaardzo lubię kolor

Hej Ewuś dziś obiecałam sobie że popracuję więcej ale ogrodowisko jak zwykle burzy moje plany !

Nie znałam, własnie obejrzałam - faktycznie trochę delikatniejsza. Ładna. Ja lubię wszystkie Bukietowe, ogrodowe, pnące..

agunia napisał(a)

Prosze o pomoc w stworzeniu prostej rabatki z tujami i białymi kamykami
, oświetleniem oświetleniem, cos prostego najęchtniej zostawiłabym te dwie yuki

Agunia wątek który założyłaś ma coś nie tak z ustawieniami bo nie można w nim nic napisać a mi przyszła na myśl taka rabata http://www.pinterest.com/pin/479070479083868330/

Kasia zaśmiecamy twój wątek - jedno słowo i zaraz usuwam wpis

Magda_ napisał(a)

Agunia wątek który założyłaś ma coś nie tak z ustawieniami bo nie można w nim nic napisać a mi przyszła na myśl taka rabata http://www.pinterest.com/pin/479070479083868330/

Kasia zaśmiecamy twój wątek - jedno słowo i zaraz usuwam wpis

no co ty, gadajcie sobie i jaką piękna inspirkę znalazłaś śliczna białe kwiecie

I jak tam samopoczucie ?
Normalnie muszę nauczyć się dystansu do tych wszystkich „inspirek”

jak się już nauczysz to będziesz nam udzielała korepetycji

edit

Tak się wyszorowałaś 150 g, że aż znikają wpisy
Buziaki zostawiam i bańki mydlane

a bo już mi złość przeszła, normalnie bym olała ale to już była kolejna taka sprawa w krótkim czasie i czar goryczy się przelał
jestem też zła z powodu szkoły syna, mieszkamy teraz 2 km od miasta ( do szkoły ma 3km) trochę daleko na nogi dla 10 latka , zwłaszcza zimą, po drodze która nie ma pobocza i zapisałam go na autobus szkolny, rano go podwożę bez problemu - ale powrót to juz różnie i kończy lekcje o 12 - 4 razy w tyg. a autobus ma o 14,30 i raz w tyg. o 15 bo szkoła ma jeden kurs i autobus jest jeden dla tych co chodzą na rano i na południe, musi czekać prawie 3 godz. w szkole to mnie wkurza,
Tyle gadania że niż , że dajcie nam dzieci a potem się je upycha jak jakieś bydło. Jest w klasie gdzie jest 30 dzieci, nie ma ani jednej klasy profilowanej (ani sportowej ani ang. ani artys.) - bo nie ma pieniędzy. To mnie frustruje.
szkoła w dużym mieście, Krakowie czy innym - a szkoła w małej dziurze, na prowincji - to kolosalna różnica, dwa różne światy.