Oczyściłam z dolnych listków i przylistków, by nie gniły w glebie.





Końcówki moczyłam w ukorzeniaczu. Kupiłam go do hortensji dla sadzonek zdrewniałych i zielonych, dlatego go wykorzystałam. Ale nie powinno być problemu z ukorzenianiem i bez niego.
Umieściłam w ziemi z worka za pomocą pikownika przyciskając na głębokości, by gleba przylegała. Za pikownik służył mi zużyty cienkopis Podlałam, by ziemia osiadła.





Ustawiłam w jasnej kuchni, ale nie na bezpośrednim słońcu.
No i teraz czekam aż się ukorzenią. Mam nadzieję, że nie zgniją, bo będzie wstyd hi hi.
Ale obserwuję, że w domu jest słaby ruch powietrza i czasem może być sadzonkom zbyt wilgotno, co może doprowadzić do zgnicia.

Miałam 2 sztuki:



a teraz robię 12 sadzonek, choć niektóre są lichawe i mogą wypaść, z tym się liczę.
Gdzie ja to posadzę....

Herbatka tymiankowa nastawiona. Jutro powinna być gotowa do oprysku. Na pierwszy ogień idzie róża, które w zeszłym roku chorowała, potem chorujący grab. Może jeszcze bukszpany uda mi się spryskać, bo mają miodówkę. Oby nie padało.

jaka profesjonalna instrukcja

Malgosik napisał(a)

Herbatka tymiankowa nastawiona. Jutro powinna być gotowa do oprysku. Na pierwszy ogień idzie róża, które w zeszłym roku chorowała, potem chorujący grab. Może jeszcze bukszpany uda mi się spryskać, bo mają miodówkę. Oby nie padało.

A jak robiłaś herbatkę?
Ewentualnym nadmiarem pelargonii się nie martw, obsadzisz więcej donic, podarujesz komuś albo będzie na wymianę.

Herbatka jest z przepisu, który znajduje się na 5 stronie wątku
"Herbicydy". W skład wchodzi tymianek, oregano, wódka i woda. Narazie moczą się dobę. Jutro gorącą wodą zalewam odcedzone zioła. Po wystygnieciu mieszam z resztą płynu i w odpowiednich proporcjach rozrabiam z wodą.

Wyleczyłam nią różę i wylinkę na rododendronach. Będę dalej testować co nią można jeszcze leczyć.

Agatek napisał(a)

jaka profesjonalna instrukcja

się okaże czy skuteczna

idę na str. 5, wysłałam pw, spójrz jeśli jesteś jeszcze online

Kamajla napisał(a)

idę na str. 5, wysłałam pw, spójrz jeśli jesteś jeszcze online

próbowałam odpisać, ale jakieś problemy techniczne mają

Przyroda nie próżnuje