Ja nie jestem specem od róż. Ale swojej piennej jeszcze nie przyginam i nie kopczykuję, bo rano jest dodatnia temperatura. Jak będzie przez kilka dni -5 czy -6 to już trzeba przykryć. Ale samego kopczykowania to nie jestem pewna. Jak przygnę to i pewnie na korzeniach usypię kopczyk.
A na ogród to nic a nic czasu nie mam. Może w sobotę trochę w ogrodzie posprzątam.
czytałam ale zaznaczam ze sie nie znam , ze z kopczykowaniem jeszcze czekac tak jak Gosiu piszesz )) teraz ponoc sie hartuja roslinki ))i nie moga miec za ciepło co by nie pomyslała ze wiosna : u mnie buro i troche deszczu wreszcie