Melduję się.
Na ambrowcu jeszcze są liście.
Cały czas korzystam ze swojej marchewki, którą przechowuję w garażu.
Moje własne patisony w occie są pyszne.
No i od 2 tygodniu szykujemy bombki na choinkę.
No ja tylko dostarczam materiałów, ewentualnie używam kleju z pistoletu, a bombki robi moje dziecię.
https://goo.gl/photos/owswadSu1FnSAnei9