napisałam się i post uciekł
Ale na nowo
Robótkę chętnie oglądnę. Sama robie na drutach i nie tylko. Lubię i robię takie i nie tylko takie rzeczy
A co do lat też mm zamiar do 80

asiach napisał(a)

napisałam się i post uciekł
Ale na nowo
Robótkę chętnie oglądnę. Sama robie na drutach i nie tylko. Lubię i robię takie i nie tylko takie rzeczy
A co do lat też mm zamiar do 80

Asiu na mój teraźniejszy projekt trzeba będzie poczekać, bo ambicje mam na rozmiar 150 cm na 250 cm. Jak zrobię cały to pokażę.
Ogólnie to na szydełku zaczęłam dopiero od lutego br. zaś druty mam obcykane łącznie z wrabianiem bałwanków i kwiatków
Do tej pory zrobiłam:
Moja pierwsza i na niej się uczyłam Już jest dokończona

Taki komplecik podstawek ze starej włóczki.


Tu pokombinowałam z klejem do drewna

Serwetki małe:

A tak to zdobiło na Wielkanoc

O, nie! Wzbudzilas moj podziw x 6!
To robota, która poza prasowaniem, doprowadzilaby mnie do chorobki
Nawet piękne jej efekty mnie nie przekonują

Bardzo mnie się podoba zwłasza ten koszyczek - super pomysł

Wydało się na czym trenuję cierpliwość pozdrawiam

ryska napisał(a)

Wydało się na czym trenuję cierpliwość pozdrawiam

Ja bym moze i mogła trenowac, z kroplówka z melisy...

Martusia melisa dobra na wszystko a nalewka z melisy, mięty i miodu pychota. Buziaczki

Dzień dobry Reniu
Jak dzionek? Naładowana pozytywnie?

Podziwiam Twój talent Ja na bakier z drutami czy szydełkiem,żadna z nas nie odziedziczyła tego po mamie.Śliczne te Twoje robótki i jakie pracochłonne,szczerze podziwiam..
A co to za nalewka z melisy,mięty,miodu? Może i ja bym spróbowała Można przepis?

Miłego dnia

Dziękuję Aniu

Przepisik:
NALEWKA MELISOWO-MIĘTOWA

Składniki:
0,5 litra spirytusu, 0,2 kg cukru lub miodu, 1 garść świeżej melisy, 1 garść świeżej mięty, 2 cytryny ja wolę limonki
0,3 + 0,25 litra wody.

Wykonanie:
Miętę z melisą zalać spirytusem rozcieńczonym w 0,3 litra wody. Odstawić w ciemne miejsce na 2 - 3 dni (nie dłużej).
Zioła wyjąć, dobrze wycisnąć a w ich miejsce włożyć cytryny ze skórką, pokrojone w plastry. Po tygodniu cytryny wyjąć i odcisnąć.
Dodać syrop sporządzony z cukru i 0,25 litra wody.
Po kilku dniach przecedzić i przefiltrować, odstawić do dojrzewania.
Robiłam ze świeżych ziół i swojskich suszonych i ta ze świeżych jak dla mnie dużo lepsza.
Pozdrawiam