Reniu to teraz tylko zdrowiej,w domu najlepiej
Buziaki i spokojnej nocki

ryska napisał(a)

Hej Aniu mamy piątek i do domku wyjdę ale to około 14 wieczorem na pewno będę wsród swoich. Cieszę sie jak dziecko

No! Nareszcie jesteś! Widzisz? Nawet pogoda sie poprawiła na Twoje wyjście.
Masz jeszcze zbroje?

No hej Fajnie żeś już w domciu Buziaki

Reniu i jak samopoczucie? W domu najlepiej prawda?

Hej hej słoneczka
Oczywiście, że w domu najlepiej gipsu już nie mam za to pozostała mi taka strętwiała i bolesna pięta.
Pisałam niedawno, że datury mają mnóstwo pąków.
Akurat jak byłam w szpitalu rozkwitlły a w piątek już było po wszystkim.
Zdjęć rodzinka oczywiście nie zrobiła ale podobno pachniały aż na ulicy
Miłej niedzieli i dziękuję, że jesteście. Buziaki

Ale przynajmniej wiesz,że datury były przepiękne i nieziemsko pachniały Ja kiedyś dostałam sadzonki od koleżanki,kwitły jeszcze tego samego roku,były prześliczne ale nie miałam ich gdzie przezimować niestety...

Odnośnie zdrówka.Pięta na pewno z czasem dojdzie.Trzymam kciuki i przesyłam pozytywne fluidy
Podaj mi swój adres na pw
Miłej niedzieli Reniu

Renatko nerwy uszkodzone regenerują się dosyć długo dlatego pięta zdrętwiała i boli. To minie Buziaczki

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Renatko nerwy uszkodzone regenerują się dosyć długo dlatego pięta zdrętwiała i boli. To minie Buziaczki

To mnie uspokoiłaś Gosiu, bo tak ją odczuwam jakby nie była moja i miała ochotę odpaść. Dziękuję

ryska napisał(a)

To mnie uspokoiłaś Gosiu, bo tak ją odczuwam jakby nie była moja i miała ochotę odpaść. Dziękuję

Teraz tylko cierpliwość i rehabilitacja

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Teraz tylko cierpliwość i rehabilitacja

Co jak co ale cierpliwość to zacznę sobie wpisywać do CV i to na pierwszym miejscu buziaki