Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród u stóp klasztoru

Ogród u stóp klasztoru

monitka 21:16, 10 lut 2014


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 3918
No jajko, jako zanęta w klatce żywołapce. To jej przysmak wcześniej jeżyk nam się złapał i bidula nie umiał się do jajka dobrać.
____________________
Monika Bystre Oko ogródkowy chaos u monitki
alinak 21:21, 10 lut 2014


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
hahahaah ale nic mu się nie stało ?
____________________
zapraszam do ogrodu u stóp klasztoru- pozdrawiam Alina ++wizytówka ++przebudowa przedogródka ++OGRÓD U STóP KLASZTORU CZ.II ++-http://ogrodustopklasztoru.blogspot.com/?spref=fb
monitka 21:27, 10 lut 2014


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 3918
Ano nic tyle że jajko całe w błocie utytłał ale nic biedaczek nie podjadł. Wypuściliśmy go do ogrodu może gdzieś się zadomowi.
____________________
Monika Bystre Oko ogródkowy chaos u monitki
Pszczelarnia 21:30, 10 lut 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Agania napisał(a)
Raport gorczycowy spisałam u mnie nie mogę uwierzyć, że tak mało o cudzie gorczycowym na ogrodowisku, tanio, stosunkowo krótko, można przygotować podłoże, przy tym rozluźnić glinę i wzbogacić skład ziemi

Ja nigdy nie uprawiałam warzyw, uważałam, że szkoda czasu i pracy, bo w sezonie warzywa są bardzo tanie, tańsze od nasion.

Wzbogacenie ziemi? Ile się trzeba obrobić, żeby obfite zbiory zbierać, ja wolałam kupić niż uprawiać.

Czytając o przedplonach i poplonach, to wyrzucałam działkowca, nudziło mnie to czasopismo, żyłam tylko ogrodem ozdobnym, o gnojówkach, kompostach, tym bardziej nic nie czytałam, przecież są nawozy, mikoryzy, mam wszystko czego potrzebuje mój ogród, ale kasa wypływa, a rośliny nie zawsze chcą rosnąć tak jakbym chciała, albo w ogóle nie rosną

O cudzie gorczycowym, powinnam się dowiedzieć od swoich rodziców i teściów, bo oni uprawiali ogródki głównie warzywne, ale od nich usłyszałm tylko o zielonym nawozie, pod warzywa, a od ludków po AR o cudzie gorczycowym, nie tylko pod warzywa


Przepraszam, ja nieśmiało, o gorczycy pisałam w lecie. Że posiałam, żeby glebę odkazić po zarazie ziemniaka w warzywniku. Zwykle sklepy ogrodnicze typy dawny PNOS, CNOS i tym podobne mają poplony. Ale w warzywniku, jeśli ktoś uprawia kapustę, to z sianiem poplonu gorczycy po niej powinien uważać. Bo coś jest nie tak. Kto dociekliwy, doczyta... Warto motylkowe rzucić czasem na rabaty kwiatowe.

We Wrocławiu w tych sklepach (nazwy powyżej) spotykam głównie kobiety miastowe emerytki działkowiczki, które ostatnie pieniądze na bayery opryskowe wydają. A że ja rozmowna jestem, to zawsze przeprowadzam wywiad dziennikarski z paniami zaciekawiona na co służy preparat. I co się dowiaduję .... ohoho.


Ale ja o liliowcach chciałam: one i przywrotnik ostroklapowy - urzekły mnie doszczętnie. Czuję się aż przybita faktem, że nie mam prawie wcale liliowców Może 2 szt.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 21:32, 10 lut 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
monitka napisał(a)
Alinko mam nadzieję że moje utrapienie minęło szczur złapany! Wczoraj gmeraliśmy w kompostowniku żeby go wypłoszyć ale nic go nie ruszało...więc włożyliśmy trochę padliny do żywołapki i się skusił


Monitko, przepraszam, że ja nie w temacie - co on tam jadł w tym kompostowniku?
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
monitka 21:39, 10 lut 2014


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 3918
Ewa nie mam pojęcia bo trafiły tam odpadki z ogrodu i obierki z warzyw. No chyba że moje pisklę coś niedozwolonego wyrzuciło...Zaniepokoiło mnie to że przy kompostowniku miałam usypane kopce z gotowego kompostu i dziurę tak jakby wejście we wnętrzu kompostownika. Jak zruszaliśmy wczoraj to rzeczywiście korytarze tam sobie porobił...Alinka podpowiedziała szczura i sprawdziło się.
____________________
Monika Bystre Oko ogródkowy chaos u monitki
jagoda99 21:55, 10 lut 2014


Dołączył: 23 paź 2012
Posty: 2597
Pozdrawiam ciekawe tematy poryszacie panie
____________________
ogrodeczek jagody99 - Wizytówka ogrodeczek jagody99
Pszczelarnia 22:12, 10 lut 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Pytam, bo to jest coś czego ja nieustraszona dziewczyna panicznie się brzydzę i boję. I czasami się zastanawiam (projekcja rzeczywistości), co bym z tym zrobiła sama samiutka na głuchej wsi?
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
alinak 22:40, 10 lut 2014


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Ewa jedno jest pewne ...nie zjadł by cie na pewno ....jak to co byś zrobiła ....


teraz sobie przypomniałam że ty ten temat z poplonami już kiedyś poruszałaś .dzisiaj mam inne myślenie ......szklarnia ...szklarnia ...szklarnia ...Aga Gusiarz wie o co chodzi .

liliowce ? że ty nie masz w takim naturalnym ogrodzie ?błąd Ewa błąd . ja się zaraziłam u Anki rzeszowskiej na spotkaniu w jej ogrodzie . matko jakie ona mam łany ....od tej pory ( miałam jeden ) poszerzam kolekcję ..
____________________
zapraszam do ogrodu u stóp klasztoru- pozdrawiam Alina ++wizytówka ++przebudowa przedogródka ++OGRÓD U STóP KLASZTORU CZ.II ++-http://ogrodustopklasztoru.blogspot.com/?spref=fb
alinak 23:13, 10 lut 2014


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
wiosna trzeba lilowcom coś do towarzystwa dać żeby rabata łysa nie była











____________________
zapraszam do ogrodu u stóp klasztoru- pozdrawiam Alina ++wizytówka ++przebudowa przedogródka ++OGRÓD U STóP KLASZTORU CZ.II ++-http://ogrodustopklasztoru.blogspot.com/?spref=fb
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies