Alinko wcale nie wiem jak z Pisarzowicami będzie...

Dziękuję za zaproszenie, do Kalwarii się wybieramy w któryś piątek, chcę się zorientować ile kasiory na meble muszę uściułać.

Kindzia napisał(a)

Alinko wcale nie wiem jak z Pisarzowicami będzie...

Dziękuję za zaproszenie, do Kalwarii się wybieramy w któryś piątek, chcę się zorientować ile kasiory na meble muszę uściułać.

Kasia to w któryś piątek obowiązkowo wpadaj , bo piątki wolne ....serdecznie zapraszam ...

Maria667 napisał(a)

Witaj Alino!
Podobno jednak nie będziesz w Pisarzowicach.
Wielka szkoda. Miałam nadzieję, ze poznam właścicielkę tego pięknego ogrodu
Pozdrawiam

Marysiu przecież tak nie daleko mieszkasz że w zasadzie to co tydzień możesz u mnie być na kawce ...jeśli tylko wyrażasz taką chęć . ja ze swojej strony już wysyłam zaproszenie aktualne do końca świata
lato przed nami ...a Kraków pół godz. drogi ....jak tylko słonko przyświeci wpadaj ...

abiko napisał(a)

Alinko, ile tych kocimietek posadzić w zawijasie bukszpanowym, dwie, trzy wystarczą?, bo boję się, że będą miały za ciasno masz pomysł?

Agnieszko mało widać ten zawijasek żebym określiła ile sztuk kocimiętki .tam posadzić , ale określę tak u mnie kępy z nasadzenia w tamtym roku mają ok 40 cm szerokości i tyle samo wysokości .są duże ...policz placyk ile ci wejdzie i sadż

ULKA--------pachnie szałowo ...ciekawam jak po deszczach będą wyglądać .aż się jutrzejszego dnia boję ...tak straszą .doniczki z tarasu pozsuwałam do muru ..begonie są kruche ..może je połamać


SEBEK --- zdasz to będziesz miał czasu aż zgłupiejesz od niego ...do samego października

AGNIESZKA -JURAJSKA --- no własnie , nie wszędzie mróz poszkodził . u mnie przed domem miłorząb jest ok.

ANIA MONTE --- azalie japońskie tylko muśnięte mrozem ...na szczęście

dziewczyny kocimiętka kocimiętce nie równa ..teraz widzę . testuję 4 odmiany w tym dwie od Finki , te od Marty jeszcze nie kwitną , więc późniejsze ale zdecydowanie bardziej wyprostowane , na razie w ogóle się nie pokładają .

Six Hills Giant'-- Kocimiętka Faassena, to jedna a druga ...czekam na Martę bo odmiany zapomniałam






a ogólnie angielka się wypełnia ..znaczy idzie lato ...





a klon który zasiał się z pobliskiego lasu został okiełzany i zrobiony w kulkę ..liściory urosły na




wielkość dłoni ...

witam oglądnęłam tylko parę stron przyznam się i tak bardzo mnie zachwyciły że muszę sobie zaznaczyć twój wątek i odwiedzać Cię częściej pozdrawiam.

Paulinko witaj ....to bardzo miłe co piszesz ...obawiam się jednak że z każdą stroną będziesz zmieniać zdanie ..u mnie już teraz mało się zmienia , no chyba jakieś pojedyncze nasadzenia .nie mam sił już robić rewolucje ..a wiesz że każdy ogrodnik chciałby co roku mieć u siebie inny ogród ...

na powitanie kalina watanabe

wspaniała Twoja kalina
moja to jeszcze takie maleństwo, że może ze 3-4 kwiatki będzie miała
macham z Wilczej

ogród w deszczu z za okna