Ehhh z jednej strony szkoda, że to już jesień ale z drugiej patrząc na te mrozowe arcydzieła, które też bardzo cieszą Lantany widać bardzo odporne a próbowałaś Aniu może je przechować?

shrekol napisał(a)

Ehhh z jednej strony szkoda, że to już jesień ale z drugiej patrząc na te mrozowe arcydzieła, które też bardzo cieszą Lantany widać bardzo odporne a próbowałaś Aniu może je przechować?

...chcę spróbować, ale wczoraj nie zdążyłam przesadzić ich do donic, nie wiem czy warunki jakie im stworzę przez zimę będą dla nich odpowiednie, nie mam suchego w miarę chłodnego miejsca na przechowanie donic, ale spróbuję

Wg mnie raczej się nie uda, będą chciały rosnąć.

Z rabat zniknęły jednoroczne oprócz aksamitek, pozostawiłam też pelargonię w skrzynkach na ganeczku i kobeę zobaczę jak długo będą cieszyć mnie kwiatami
Fotka jeszcze ciepła

Aż żar od niej bije!

Aniu - taki swojski ten Twój ogród, to nie mój styl, ale ciągle go podziwiam

a mnie się bardzo podoba, w nim jest tak sielsko, anielsko kwiecia jeszcze sporo, wstrętny szron

a ja myślę, że mogłabym się czuć cudownie w takim ogrodzie !
zresztą (jak domy) mogłabym mieć kilka różnych stylów

a co do czosnku Aniu, ja...uwielbiam! dodaję gdzie mogę !!! ogłabym go jesc z kanapką gdyby nie odór...

Aniu ,a co to za czarne kulki na pierwszym planie ,to dzikie wino?....ładnie to wygląda