nawet ostatnio .... w piątek w nocy i w niedzielę w nocy..... bo przejeżdżaliśmy koło Ciebie pędząc na Hubertusa a zaraz potem do domu 
...ale późno już było, po północy i sądziłam, że śpicie i nie chciałam budzić ale uśmiechnęłam się przy drogowskazie i wspomnieliśmy z mężem pytał czy zajeżdżamy ostatnio te podróże są dla nas bardzo męczące, bo zmęczeni jeździmy, a potem ostatkiem sił docieramy do celu. Wolę jednak podróżować latem
storczyk piękny, miałam kiedyś taki sam, ale nie przechował się
światło w moim pokoju dostrzeżesz jeszcze o 1 a czasami 2 w nocy
dzięki często zaglądam do ciebie i pasę oczy łakociami...tak po cichu, żeby się nie wydało
