Bożenko w tym roku to chyba jakaś epidemia nie wiadomo skąd się wysiały, bo ubiegłoroczną szybko wycięłam, była brzydka
A niebieskości jakoś sporo się zebrało lubię ten kolorek w różnych odcieniach
Ania, to ciasto z rabarbarem - przepis daj do kuchni, bo uwielbiam, a nie umiem. Zawsze mi za mokre wychodzi. U Ciebie takie morze kwiatów, że chyba masz wszystkie gatunki... Ja siałam jednoroczne ostróżki w tym roku w miejsce wymarzniętych bylinowych, ale nie raczyła wzejść ani jedna... Za to kupiłam jakąś piękność: granatowa z czerwonym oczkiem... No i czekam na to cudo... Dziewanny - jak ta moja! Też ma już łeb kwiatowy. Dziś rozmawiałam z biednym przytłoczonym liliowcem... Prosiłam, żeby jakoś wytrzymał to namolne sąsiedztwo...
A co ta dziewanna trzyma w objęciach?
pewnie ptaszki ode mnie przeniosły kiedyś dziewanna wyrosła u mnie do 3 metrów wysokości, na koniec nie miały już korzenie siły się trzymać i się przewróciła
Elfiku o przepis to bym musiała do córki, bo to ona teraz zajmuje się wypiekami a może ktoś z Ogrodowiczan doda
Z wytrzymaniem sąsiedztwa może być trudniej bo jej liście są duże i mięsiste, chyba, że od dołu je poobrywasz
Dziewanna trzyma w objęciach miechunkę
Ja w miejsce bylinowych, które przemarzły sadzę jednoroczne astry, cynie, wysiałam czarnuszkę, begonie, ostróżki...żeby tylko było kolorowo i nie było pustych placyków na rabatach.