Gabrysiu pobłądziłaś na śiezce do mnie jatez mam ten sam problem, jast już nas tak dużo, ze poguiliśmy się troszkę ale to nic co jakiś czas jednak odnajdujemy się
prosisz i masz zielono i kolorowo
. może faktycznie ma za mokro, lubi wilgoć ale jak jest ciepło, fajnie, będę na nią wyglądać, bo mamy panią listonoszkę, czekamy od kilku dni na nią i papiery dla Zb. z ZUSu, ani pani ani papierów może przesyłka od ciebie ją zmobilizuje do odwiedzenia nas
Aniu, pozdrawiam poświątecznie. Pogoda dalej fatalna, a ja już usycham z tęsknoty za działką. Znowu nie pojedziemy, nawet na spacer długi nie można iść. Oczywiście ratuje się jak mogę, dobrą muzyczkę posłucham, studiuje instrukcję nowego aparatu. Muszę ci powiedzieć, że nie jest tak łatwo, ale jakoś powoli ją rozgryzam. W Angli zrobiła się już prawdziwa wiosna to chociaż dzieci mają już zimę za sobą. Uśmiechy posyłam