Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Kosolkowa Pasja

Kosolkowa Pasja

Pszczelarnia 10:26, 11 maj 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
waldek727 napisał(a)

Dlaczego Ewo tak sądzisz?
Ja z taką opinią jeszcze się nie spotkałem.


Skoszona trawa nie dostarczy różom tego czego potrzebują w trakcie sezonu - nie łudźmy się. A jako ściólka jest przy różach wątpliwą ozdobą.
Lałeś kiedyś gnojowicę z pokrzywy po sianie pod/między różami? ciekwaie potem to sianko wygląda ...

Przy różach lepiej mieć dobrą ziemię i je po prostu pielić. Takie jest moje zdanie.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
kosolka 12:32, 11 maj 2015


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Kochani, poodpisuje później.
Proszę tylko o info- czy oprysk (kupiłam decis) działa też na te czarne badziewia czy tylko na zielone?
____________________
Ola Kosolkowa pasja
Toszka 00:24, 12 maj 2015


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
waldek727 napisał(a)


Z opisu Toszki wynika, że tylko podczas sexu.


Postać dorosła nic nie je i nie szkodzi, a tylko się sexi. U mnie już prawie nie widuję dorosłych. Za trzy miesiące zapewne (nie mam złudzeń po takiej inwazji i chwastowiskach u sąsiadów z 3 stron) muszę się spodziewać pierwszych objawów żerowania larw w korzeniach roślin i trawnika.
Dursbanu używać za nic w świecie nie będę - tłucze wszystko co żywe w całej okolicy. W zeszłym roku zupełnie przypadkowo i spontanicznie przetestowałam zlewanie wodą z Decisem. Działa! Działa też na opuchlaki w obrębie podlanej rośliny. I co ważne - takie podlanie nie zabija dżdżownic, które błyskawicznie uciekają na boki i przeżywają ten proceder.
Podkreślę - testowałam podlewanie Decisem na lenia i na opuchlaki (tu trzeba więcej lać, by głębiej namoczyć glebę). To mój autorski eksperyment o czym chciałam uprzedzić w razie rozczarowania. U mnie zadziałało

Decis "dedykowany" jest na robactwo ssąco-gryzące. Stosowany też jest w preparatach na muchy (np. raid)
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Iwk4 07:30, 12 maj 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Kiedyś przed ogrodowiskiem larwy pędraków zaatakowały mój trawnik. Ze zlości konewką podlałam tym, co miałam pod ręką, czyli decisem. Populacja baaaaaardzo mocno zmalała. Wychodzi na to, że decis jest dobry na wszystko
____________________
Ogródek Iwony II
laurowisnia 10:07, 12 maj 2015


Dołączył: 22 lis 2011
Posty: 2676
kosolka napisał(a)

Bujnęło wszystko ładnie u Ciebie, tutaj jakiś ładny zestawik się szykuje.
Z trawą skoszoną próbowałam, nieładnie to wygląda przy tych pięknotkach, ja najbliżej pędów dawałam korę, bo jak róża rozrośnięta to źle się plewiło.
____________________
Agata - Ogród w cieniu brzozy
07_Rene 15:27, 14 maj 2015


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
mój szpaler boniki obsypałam korą, bo to południowa wysstawa, więc żeby tak nie przesychały, ale pozostałe róże mam w gołej ziemi i plewię.
U nas dziś pada, więc nadrabiam Pozdrowienia zostawiam
____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
Ala106 15:52, 14 maj 2015


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 685
Co za pogoda, zimno, deszczowo, paskudnie.
Muszę sprawdzić czy mnie tych leni nie ma .
U mnie róże w korze.
Pozdrawiam.
____________________
Renata :-) Ogród na górce w zakolu wiślanym, Moje domowe - storczyki (phalaenopsis)
kosolka 19:44, 15 maj 2015


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Kasyu, Waldku, Toszko, Ewulko, Wilczyco, Lewku Ogrodowy, Violu, Ewo Pszczółko, Iwonko, Laurowiśnio, Buszująca Reniu, Reniu z Zakola - dziękuję Wam bardzo za odwiedziny, komentarze i porady!! Pozwólcie że napiszę ogólnie. W niedzielę mamy komunię córki, więc póki co czas zagospodarowany mieliśmy pod tym kątem. Ale nie znaczy to, ze ogrodu nie ruszam
Rabat trawą na razie ściółkowac nie będę. Po oprysku decisem mszyc NIET. Była też nimułka, ale nie wiem czy decis ją powstrzymał? - oberwałam tylko cztery łodyżki ze zwiniętymi listkami. Leni nie ma, poseksiły się i pewnie teraz larwy gfdzies buszują, ale czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.. Więc larwami się nie przejmuję. Chwasty dają popalić, ale pielę sukcesywnie. Jutro idę zrywać pokrzywy na gnojówkę. Beczkę M. załatwił, czeka na jutrzejszy wsad Beczka znaczy. Wszystko rośnie jak na drożdżach. Vanilki i PolarBear podżarte przez nornice na razie usilnie walczą i ładnie się zielenią. Krzewuszki zbierają się do kwitnienia. Dopiero zaczynają kwitnąć tawuły. Pierwsze rh przekwitają, kolejne zaczynają. Szałwia blaukoing i przetaczniki zaraz będą kwitły. Róże nie mają jeszcze pąków. Musze przesadzić szałwię marcus, bo jednak kocimiętka ją zażera. Zrobię z niej obwódkę - może przy różance tarasowej.. Dzieliłam hosty i dosadzałam na obwódkę cienistej. Mam mnóstwo sadzonek kocimiętki - zebrałam do doniczek mam nadzieję ze dadzą radę. Na pewno mi się przydadzą Trochę fotek.

Azalia (nn) i późny rh (nn)
____________________
Ola Kosolkowa pasja
kosolka 19:48, 15 maj 2015


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Rabata różano-bylinowa się zazieleniła. Trochę jej jeszcze brakuje - przód nie jest zagospodarowany. Ale postanowiłam ze zobaczę w sezonie co za misz-masz mi wyszedł, i tak na pewno będę przesadzała co nieco, więc zdecyduję później.



Wszystkie liatry z B. wyszły i mają się świetnie. I zeszłoroczne (przesadzone i dzielone) i tegoroczne. Po prawej szałwia w pąkach.

____________________
Ola Kosolkowa pasja
kosolka 19:50, 15 maj 2015


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Jaśminowiec w pąkach, pod koniec lata coś mu dolegało, myslałam ze padnie, ale dał radę Piwonie - każdy krzaczek ma kilka pąków! Strasznie się cieszę!



Zawilce - miały być białe, a tu niespodzianka. Na szczęście róż mi nie przeszkadza.

____________________
Ola Kosolkowa pasja
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies