I to wszystko. Jutro i pojutrze muszę szybciutko posadzić resztę przechowalnikowch krzewów i Golden Globy, co wiąże się z przesadzeniem jesionolistnego, i przygotować rabaty dla żółtych różyczek. Wykopię już dołki, posadzę byliny jakie mam na nie przygotowane, jak przyjdą róże, tylko je wrzucę w dołki. Od środy pogorszenie pogody, nie mam zamiaru w zimnie latać po rabatach

Z cebulowych zostały mi tylko białe tulipany do wsadzenia. Nie dużo. Jak popada, będe mogła uporządkować warzywnik i truskawkownik, i bede obrobiona przed zimą

Później tylko kopczykowanie i okrywanie

Może jeszcze miedzianem prysnę.