U mnie tez piwonie masakrycznie brzydkie, nie wiem gdzie powinny rosnąć, juz dwa razy zmieniały miejsce. Teraz są z różami, jeszcze dosadzę chyba rozplenice, żeby późnym latem i jesienią przykryły brzydkie liście.

Iwonko.
Żelazo (Fe) jest aktywatorem w syntezie chlorofilu i niektórych białek. Pierwiastek ten w formie schelatowanej możemy zastosować w drodze oprysku na wszystkie rośliny po uprzednim upewnieniu się, że rośliny zaczynają przejawiać jego niedobór.
A więc wtedy, kiedy dostrzeżemy pierwsze objawy chlorozy.
W parze z opryskiem powinniśmy też zbadać odczyn gleby w której rosną rośliny podatne na tę fizjologiczną chorobę.

U mnie piwonie mają teraz cudowny kolor czerwono złotych liści. Chciałam je wywalić, bo nie kwitły, to teraz się do mnie wdzięczą. Dobrze, że nie mam czasu się nimi zająć, to może pozwolę im zostać jeden sezon jeszcze

Czy ktoś wie, gdzie się robi badanie gleby?
Czy wysyła się próbki, czy trzeba szukać w okolicy?

Zazdraszczam, że już kończysz dłubanie w ogrodzie. Ja mam wrażenie, że nie zdążę przed zimą...Piękne zdjęcia