Rozumiem ,że ta królowa to suczka, ja mam dwa osobniki rodzaju męskiego jak tylko dorwą się do ogrodu obsikują namiętnie co się da, nieraz mam wrażenie, że nie ma możliwości żeby pęcherz tyle zmieścił i chyba mają dodatkowe zbiorniki w głowie
Lawenda do przeróbki oczywiście bo jakieś dwie z innego gatunku się trafiły i zalegają na innych. pomiędzy lawendami zasiałam firletkę ale dopiero w przyszłym roku zakwitnie.