Kochani - Jola mnie uprzedziła swoim wpisem, ale spieszę Wam powiedzieć, że spędziłam dziś bardzo miło czas na spotkaniu u Joli

Jolu było mi bardzo miło poznać Ciebie i Twoją sympatyczną rodzinę no i zobaczyć ogród - jeden z tych, którymi zachwycam się na tym portalu.
Jola jest przemiłą, ciepłą osobą, z bardzo fajnym podejściem do świata, nagadałyśmy się i gdyby nie moje obawy o to, jak spotkanie z moją córką zniesie Fidek, to zostałybyśmy jeszcze dłużej
Zanim o ogrodzie.... Jolu gratuluję Ci wspaniałego syna - ja wiem, że my tu głównie o ogrodach, ale mało jest nastolatków, dobrze wychowanych, dlatego o tym piszę. Bardzo fajny chłopak, zresztą od razu widać, że tworzycie zgraną rodzinkę
Ogród... na żywo jeszcze piękniejszy niż na zdjęciach.
Przemiło jest siedzieć na tarasie i podziwiać to co stworzyła Jola w kilka miesięcy.
Muszę zdradzić, że Jola nie wszystko nam tu pokazała i to nie dlatego, że coś niedokończone tylko, że na działkach obok budowlany bałagan.
Ale jeszcze nas zaskoczy fotkami kilku miejsc.
Zawsze były fotki okiem Ogrodniczki, to teraz kilka okiem gościa: