Kuba napisał(a)

Qurcze co to z tymi chorobami- maj lato prawie, a tu z nosa leci, ja chyba od marca nie mogę się z chorób wygrzebać i dzisiaj znowu leżę...

Ja to właśnie latem częściej choruje niż zimą

Ensata napisał(a)

Pocieszam się, ze płot daleko i go nie widzę. Kiedys sie dobiore do niego jeszcze

Ciał

malkul napisał(a)

zaje... ten betonik u ciebie
nie chcę nic mówić ale to cię zobowiązuje . jak spaścisz ogród to będzie lanie

Spadaj! Kurde nie każdy ma Magnolie na podorędziu

ewakatowice napisał(a)

chodź no coś zobaczysz

Yhy

Zdrowia Jaz!
Odmachuję.

Zdróweczka Jazzy!

Kurcze nie wiem co wisi w powietrzu, ale moja młodsza wczoraj dostała od laryngolog antybiotyk do nosa nie lubię dawać jej leków, ale ten dam). Cały czas ma gluty. Nożesz masakra.
A Ty po czosnku to dasz czadu - tylko pogoda Cię chwilowo stopuje. Zbieraj zapasy mocy na późniejsze działanie. Ja dziś w nocy siedziałam przed kompem do 2 w nocy (wiem,że dla innych to normalka, dla mnie też była ileś lat temu - teraz w pracy to odsypiam) i szukałam inspiracji tarasowych. No i znalazłam - dziś jak nie usne o 22 (ja zazwyczaj już wtedy śpię) to naskrobię coś u siebie. A tak dołująco to MSZYCE zaatakowały mi cisy - nie zwracałam wcześniej uwagi - mam ich mnóstwo IDE RYCZEĆ

Dla Was obojga moc ślę
CMOK

Konieczki nie rycz zaraz jak wstawię zdjecia u mnie to wtedy się poryczymy razem

Magda, Ewelina dzięki zdrowie się przyda
Przez te moje choròbsko sianie trawy przesuwa się na dzień jutrzejszy

Konieczki, współczuję chorego Bąbla
U mnie aktualnie chorzy są wszyscy. Nie tylko ja i M. A u Małego też gile do kolan
Fajnie, że znalazlaś rozwiązanie na taras Przyjdę wieczorem popaczeć
A że mszyce atakują cisy to nie miałam pojęcia France

Gocha! Nie ma co ryczeć, zdrowie najważniejsze

Trzym się kochana i daj kopa chorobom miłego na dziś