Waldek, no i dzisiaj też nie zdążyłam Jak wróciłam to już było szaro-buro, rozpaliłam w kominku i poleciałam graby podlać.
Ale za to kupiłam dwa bambusy
Małgoś, muszę teraz czekać na lepszą aurę, bo na tej zimnicy nie wyrabiam...
Marta, odzywaj się nawet nie na temat! Klon jeszcze nie płonie
Edzia, nie zbieraczka tylko kolekcjonerka Buziaki!
Marzen, to może i ja zdążę te moje marne 500 wsadzić
Aśka, ja to raczej sowa nocna głowa Choć w Wigilię posadzimy

...jeśli takie temperatury będą, to większość roślin, zanim zdąży zapłonąć, po prostu zgaśnie... Mój ambrowiec okrutnie zielony...

A gdzie te graby sadziłam ? Na żywopłot czy drzewka ?

Też ciągle podlewać muszę. Przez to podlewanie, czasu na sadzenie cebul ciągle mi brakuje.

Posadzić to posadzić tylko, że one (cebule) przed zimą muszą się jeszcze wszystkie porządnie ukorzenić.

wczoraj trafiłam na czosnek sadzony 2 tygodnie temu i miał już ładne korzonki.

moje czosnki w ubiegłym roku sadziłam w listopadzie, wzeszły wszystkie i w terminie

Ktos donosił, ze ma byc jeszcze 19 stopni. Siedz pod pierzyną i czekaj nalewka sobie na ocieplenie

hop hop

Same pocieszające wiadomości u Ciebie Moje cebulowe też jeszcze w torebkach