Sebek napisał(a)

No teraz to nie wiem Jak?
Turzyca palmowa w tym roku ze mną wygrala - już mnie nie rusza jej leżakowanie i niewyrwane kłosy

Ja ją bardzo lubię nawet jak leży i ma kłosy

Kasiolaaa napisał(a)

Pieknie tu ze ojoj ja tez bede malowac plot ale za tydzien

Ja muszę dosztukowac jedno przęsło, bo źle obliczyłam i za krotki wyszedł Taki ze mnie projektant

Zana napisał(a)

Marta, pięknie, z klasą Przypomniałaś mi, że ten bez czarny mam kupić. Nie szkoda Ci zasłaniać betonu bluszczem potworem. One rosną jak szalone, mój w trzecim roku sięgnął już do dachu (ale mój domek niewysoki).

Ten winobluszcz na murze to tylko taki akcent ma być. Też szkoda by mi było zasłaniać mur
Bez czarny polecam

beata_m napisał(a)

czy ja dobrze Martuś pamietam, że miałaś tulipanu queen of the night połaczone z białymi??? podobało Ci się to połączenie?

Wolę z różowymi Napisałam u Ciebie

Czy ja już mówiłam, że mam w tym sezonie trawnik bliski ideału?

I takie tam...

CUdowności zawsze lubiłam oglądać Twoje foty na drugiej focie to artemis?

ale masz odpicowane ...i róze nie zgnite po deszczu ...zazdroszcze

dobrze że pokazałas papryke musze swoja zebrac jutro bo chyba juz czas ...mam nadzieje ze nie zgniła przez ten tydzień

Zdradź co robisz ze taki idealny ten trawnik

Padam na kolana przed Twoim ogrodem. Ideał !
Muszę Ci powiedzieć, że chyba ściągnęłam Cię dziś myślami, pstrykając pewne zdjęcie pomyślałam o Tobie
Pokazuj więcej Marta, Twoich fotek nigdy dość

Strasznie wolno mi się zdjęcia wgrywają. Pewnie za duże są

Kasia, tak to artemisy. Bujniej kwitną teraz niż latem



Justyna, moja papryka chyba nie zdąży dojrzec wszystka Do tej pory zebrałam 3, reszta jako tako dojrzewa, ale liczę teraz na ciepły tydzień, może się uda

Nawi, właściwie chyba nic szczegolnego. Wiosną była pierwszy raz wertykulacja, potem nawóz, potem potraktowałam chwasty Starane (dzięki Seba za wskazanie mi tego środka!), no i koszenie Prawda jest taka, że to częstym opadom w tym sezonie zawdzięczam taki trawnik

Ola, ja Cię proszę Dziś robiąc zdjęcia stwierdziłam, że mój ogród jest nudny jak flaki z olejem Muszę chyba poupychać więcej kwitnących, bo jakoś tak nudno jest Ale z drugiej strony lubię taką powściągliwość w ogrodach Tak sobie dzisiaj myślałam - przecież ja nie mam hortensji, rozchodników, żurawek, berberysów, piwonii, nawet jeżówek prawie nie mam... Ja nie wiem ile arów bym musiała mieć żeby to wszystko pomieścić

A prawda jest taka, że mogłabym mieć tylko drzewa i trawy Ot natura bliźniaka Sam nie wie czego chce