Zawitka i teraz nie usiedzę spokojnie tylko będę kombinować

Dorcia one w grudniu też były, i w listopadzie, jakieś nadpobudliwe są

Magda70 napisał(a)

A wiesz...że mnie tu chyba nie było jeszcze?! Dziwne...

Magda szukać nie będę, ale jak to Cię nie było, wydaje mi się, że byłaś. Ale jakby jednak nie to WITAM

Niby bylinowe ciachać można...ale ja w tyg nie mam jak.
A weekendy zawsze są zimne albo pada deszcz, albo śnieg albo piździ...i trza czekać...choć chociaż chwasty bym powyrywała. Swędzą rączki...bardzo....

Ale nie miałam, Cię zaznaczonej...tzn że byłam przelotem... Teraz już naznaczona jesteś niestety

Strach się bać
Tylko jak się bylinowe wyrzuci to łyso wtedy jest, a do tulipanów jakby daleko wbrew pozorom.

No, więc przestań myśleć o blinach...zajmij się domem

ps. fajna konewka

Przestałam myśleć.... śnieg zaczął padać

Konewka kupiona na poprawę humoru. Naoglądałam się angielskich ogrodów i jedyne co mogłam w styczniu zrobić to konewkę skopiować

Ewa a gdzie kupiłaś taką piękną i prawie angielską konewkę? Widzisz za oknem ? śnieżek zaczyna prószyć. Ciekawe czy coś napada- czy to będzie pierzynka czy tylko cukier puder

Hej Gosia Na alle..o kupiłam. 12 litrowa jest, ale jak przyszła i ją wzięłam do ręki to hm..... chyba ciut za duża jest jak dla mnie
Za oknem widzę biało biało biało. Na puder się nie zanosi chyba jednak tym razem.
Zobaczymy, bo wiosnę chcieć to nie znaczy, że wiosna być

Ewa konewka świetna i avatarek taki wymowny