Dzięki, dziewczyny, staram się
A fiona jak to
fiona jak to mówimy w domu- nasza księżniczka
Ale najważniejsza,że jest czujna i łowna
chyba ostanie takie hiacyntowe i barwinkowe
Kotka jest faktycznie ładna jak dla naszej rodziny
Dla nas jedyna, jak domownicy mówią nasza księżniczka
Czasami z mężem się śmiejemy z mężem,że to nasze najmłodsze dziecko
Ale i tak jak na kanapowego, blokowiskowego kota.A dzięki działce i zabieraniu jej na weekendy, obudziła swe instynkty po nawet 3 latach i okazała się bardzo łowną kotką. A po 4 latach zaczęła chodzić po płocie sąsiada
ale najważniejsze,że nornic nie mam!!
No i w nocy mruczy ktoś między nami
Piwonie, to zapewne zależy od gatunku,są w rożnym stanie.Ale i miejscówki też zawsze sa ważne
TE 3 bratki sa kupowane.Ale zakwitają już moje własne siewki.
Posiałam je kilka lat temu..A potem , teraz też wysiewają, się w pobliżu, w rożnych miejscach.A teraz zbieram po trawie,.po drugiej stronie rabaty i je przesadzam w miejsca już odpowiednie.I te będą jeszcze długo kwitły
Witaj w moich progach!!
Ja też tai las za płotem posiadam,Dar bezcenny
A kolorki różne w różnych porach roku to ja, bardzo, bardzo lubię.Dlatego stram się,żeby zawsze cioś było kwitnącego.To pracowite,ale możliwe
Berberys Maria, kupiłam na jesieni, pomarańczowy,żywy, piękny.Urzekł mnie swoim jesiennym kolorytem. ;:167
Potem deko mu gałązki dłuższe przycięłam.Właściwie zrównałam do mniejszych .
Nie chcę krzaka dużego.Będę go cięła , na zwarty, może coś w rodzaju kuli krzew, zobaczymy
kolejne narcyzki zakwitają