Ja w ciemno za brzozami jestem na tak, wiec nie muszę mowić, ze mi sie podoba . Przyznam sie bez bicia, ze nie wiem dlaczego dwie są dosadzone... Ale fajnie jest!
Kasia, może to halucynacja zbiorowa, skoro tyle osób widzi donicę.
Brzózki piękne a na drugi rok będą jeszcze piekniejsze. One bardzo szybko rosną.
Jaki Sebek ''dziecko'' jeszcze na tych fotkach z linku a to tylko 3 lata temu.
Ja sadziłam hosty w nóżkach brzózek, niestety nie przetrwały. Nie wiem czemu, bo przecieżone jak chwast, gdzie wtykniesz tam rośnie. Byc moze psina podsikała. Teraz mam bukszpany, ale też rosną jak ''kromka chleba u gęby''.