Jakiś czas temu, przestałam kupować róże wyłącznie na podstawie zdjęć w katalogach czy internecie. Bo dopiero w ogrodzie, czy rosarium widać dokładnie, ile róża jest tak naprawdę warta. Oczywiście liczą się też opinie forumowiczów.
W rosariach niemieckich są poletka niemieckich róż nowych odmian - hodowców typu Tantau czy Kordes, warto się wybrać i zobaczyć jak te róże naprawdę wyglądają np. po kilku dniach deszczu. Róże nowych odmian, zwane romantycznymi, z dużymi, pełnymi kwiatami w typie starych róż, w bajecznych, pastelowych kolorach często mają właśnie brzydkie, brązowe, pozlepiane pąki, które nigdy się nie rozwiną. Myślę, że te odmiany nie będą się cieszyć powodzeniem i po prostu przeminą za parę lat.
Austin też produkuje co roku więcej nowych odmian, ale nie wszystkie stają się popularne, bo po prostu nie rosną dobrze w ogrodach.

Dotychczas żal mi było wyrzucić cokolwiek,nawet najgorszy drapak próbowałam gdzieś upchać,żeby odżył

Marzy mi się wyprawa, do jakiegoś rozarium,może kiedyś ktoś będzie organizował taką wyprawę ...
Czy Ty swoje wyprawy do tych wszystkich wspaniałych ogrodów,organizujesz sobie sama?

He he a ja mam dużo różu u siebie

Iwonadm -mi się jeszcze marzą te z serii Parfuma