To zupełnie tak jak moje Chopiny Jeden wielki do nieba i obsypany wiecznie kwiatami, drugi rachityczny i rzadko kwitnący. Już mu palcem pogroziłam...w tym roku ma ostatnią szansę!
Widzę, że cały wątek w różacha ja właśnie na to liczyłam Zmartwiła mnie informacja, że parfuma przereklamowana, bo jednak sobie trochę po niej obiecywałam i wpisałam na listę zakupów. Muszę się jeszcze zastanowić,czy zamiast planowanej Herzogin Christiany nie wybrać czegoś innego.
Jeden Chopin był naprawdę chorowity,więc go wymieniłam na Artemis,ale mimo całej piękności tej róży,miała się nijak w stosunku do Chopinów,więc i Artemis zastąpiłam Janem Pawłem II ,zobaczymy czy im dorówna...
Jeśli nie,to będę musiała dokupić Chopina,tak czy inaczej