Dostałam w prezencie różę Schackenborg Castle (Coral Palace), masz może? Ciekawa jestem jej koloru, bo w pąku jest z lekka pomarańczowa, a u mnie róże, biele, fiolety. Na etykiecie różowa, ale piszą o kolorze koralowym (że co to właściwie za kolor?).

eee_taam - WL chyba się nie rozsiewa,bo ja specjalnie nie pilnowałam jej i żadnych siewek nie mam,natomiast tej drugiej nie mogę wyplewić,wszędzie włazi, w każdą szparę.

Katkak - Princess of Wales,jest bardzo ładną niedużych rozmiarów różyczką.
Bardzo ją lubię. Kwitnie do samej zimy niemal.
Po ostatniej dziwnej zimie,ładnie wystartowały,bez uszkodzeń.
Kwiat ma biało- perłowy,jak to nazywam. Tylko jedynie co, nie pachnie.
Będziesz zadowolona
Nazw host też nie pamiętam Zaledwie kilka znam.
Ale nawet nie staram się zapamiętać,wystarczy mi,że mam
Jedynie nazwa Yellow Polka Dot Bikini utkwiła mi w pamięci ,bo bardzo chciałam ją mieć,a ile razy zamówiłam,przyszła jakaś pomyłka

a to akurat moze byc prawdą ...bo mam deep blue i niby tez scinałam ..a siewek w tym roku kilka mi sie trafiło.

w zeszłym roku kupiłam pink cat ....jeszcze mi nie kwitła ...bo takie "gigantyczne" sadzonki przyszły ( najchetniej bym kogoś laga pacnęła za takie dziadostwo) ...czekam w napieciu co w tym roku pokaze nigdy nie widziałm rózowej kocimietki ...dlatego mnie pokusiło

Re.iu bardzo Ci dziękuję. Wczoraj zastanawialam się gdzie ją posadzę, a dziś żałuję, że nie mam drugiej . Też mi nazwy host do szczęścia nie potrzebne i też pamiętam jedną swoją- Dance with me .

Widziałam te różyczki w Bricomarche, 25zł w doniczce,bardzo ładne krzaczki,to dobra cena ,może jeszcze są