Renia roże są prześliczne,brak juz mi słów,tylko się naogladałam róz na róznych watkach co jedna to ladniejsza mam miejsce na jedna rózę przy tarasie nie pnącą i tak by sie nie pochylała,raczej w kolorze rózowym,czerwonym tez może być,nie jasny ,powtarzającą kwitnienie i pachnąca poproszę o radę co byś poleciła
Reniu oglądałam Twoje nowe róże są śliczne, a co do wyżej podanej propozycji ja bym wybrała Barona jest piękna i ślicznie pachnie pozdrówka aha zbierz nasionka tej pełnej firletki
Tak to jest z tymi różami uchodzącymi za niebieskie (tzn. mające tą magentę z cyjanem w sobie)(Minerva etc.) - poszarzałe. Moja 'Rapsody in Blue' musi wylecieć z muru ciepłego i słonecznego (szmata szara). eM. domaga się usunięcia tej róży.
Co posadzić w zamian (lekko pnącą, pasującą do Souvenir du Dr Jamain) na fasadzie w jasnym różu? Renia , doradź, proszę.
Powiem tak,jeśli ma gruby pęd,to trzyma mocno w górze kiście,jeśli na cieńszym pędzie ma dużą kiść,to się ugina pod ciężarem.
Ona ma tendencję do długich pędów. Jako jedna z nielicznych nie ucierpiała po tej zimie więc chciałam zostawić wyższą i to był błąd.
Wypuściła nowe pędy na szczytach,a dołem łysa. Te nowe pędy są długie i wysoko więc się ugina. Moja rośnie nieopodal podpory,więc ją opieram o nią.
Postanowiłam,że na wiosnę też będzie nisko cięta, jak wszystkie inne, żeby się nie rozkładała.
No, to się Renia o pomponusi rozpisała, a teraz sobie myśl kobieto czy ją chcesz czy nie Jeśli tak, to cięłabym nisko, bo miałaby stać w pierwszym szeregu koło Baronessy. Ewentualnie trochę głębiej, ale nie wiem czy pasowałaby do Goethe. Jak myślisz?