Witam Ciebie Jolu. Oj znam ten ból, znam, ale od razu Ci napiszę zebyś patrzyła pozytywnie. Nie jest aż tak żle. W wątku Malgosi juz pisałam, jak miałam jezioro wkoło domu, bo koparka zebrała ziemię z chwastami z wierzchu a potem ulotniła sie z pieniędzmi. A na tym co zostało zrobił sie zalew prawie czorsztyński. Chodzilismy po deskach na kamieniach, a auta nie dało sie ruszyć. Ale nie martw się. Jak deszcze ustąpiły, przyjechało auto z ziemią i rozrzucilismy na wierzchu tak, żeby był wyrażny spadek. Rynny z dachu nie wychodzą na ogród, ale zakopane głęboko w ziemi dochodzą do samej granicy z działka, a inne wchodza do beczek wkopanych w ziemię. To ważne, bo po większych deszczach nie będziesz zbierała na ogrodzie wody z dachu. Posiej trawę na całej działce, ona Ci bedzie wypijała wodę. Ja tak zrobiłam. Co prawda skutkuje to wiekszą pracą, bo jak chcesz założyc rabatke to musisz tą trawę wykopać, ale to skuteczny sposób pozbycia sie wody z powierzchni. Oczywiście po nawiezieniu ziemi na ta glinę, co masz. Ja bym nie patrzyła tak pesymistycznie jak inni, bo sama to przerobiłam, i miałam naprawdę podobnie do Ciebie. I jak widac ba zdjęciach roslinki mi rosną. Jesli chcesz drzewa, to sadź takie z mocnym systemem korzeniowym, penetrującym w głąb. Sosna, świerk, modrzew sobie poradzą. Radzą tez sobie wierzby, i nie powiedziałabym, że sa nieciekawe. Moja Hakuro nishiki co roku zachwyca różowymi przyrostami a iwa zwisającymi pędami. Na glinie bardzo dobrze rosną derenie, a jest ich cała gama. Deren biały Sibirica na jesieni ma cudnie czerwone liscie. Elegantissima ma liście zielono białe. Hedgerow gold ma liscie zółto zielone, a florida rubra to najwiekszy rarytas ogrodowy, wiosną budzi zachwyt. Derenie nie sa drogie a naprawde malo wymagajace i na pewno Ci urosną na tej glinie. Wpisz w google grafika wszystkie nazwy i zobaczysz jakie one efektowne są. Jak ja zaczynałam tez mówili ze na glinie nic nie urośnie, a zaraz Ci wyślę kilka zdjęć i sama zobaczysz. Nie ma sie czym chwalić, bo moja działka ma jedynie 550 m, a na tym jest dom z podwójnym garażem, kostka brukowa wkoło i szeroki podjazd, więc samej ziemi niewiele zostało, ale popatrz na zdjecia. I Ty bedziesz miała swój kwitnący ogródek, zobaczysz. Glinę kochają piwonie, zobacz moje, wyhodowane na tej nieurodzajnej glinie.Na glinie urosną tez lilaki pospolite, tuje szmaragdowe,pęcherznice wszelkiej maści,jaśminowce, kerria o cudnych zółtych pomponach. Funkie, trzmieliny tez. Jak dasz na rabatkę kwasnej ziemi mozesz też z powodzeniem sadzic kwaśnolubne.Berberysy urosną. Możesz sadzić powojniki, róże, byliny. Zawsze oczywiście narobisz sie niezmiernie przy kopaniu dołka, bo musisz w przestrzeni pod korzeniami ułatwić roślinie zadanie.Dobrze gdybyś miała posadzone też drzewa, bo one rozbudowanym systemem korzeniowym będą wyciagały ci wodę.
A poza tym polecam Tobie ksiażkę Witolda Czuksanowa pt. Ogród dla początkujacych. Ta ksiażka bardzo mi pomogła, jest napisana jak dla kompletnego laika, i o to chodzi. Oprócz rad i podstawowej wiedzy ma zdjęcia i podstawy uprawy popularnych roślin. Bardzo przydatna. Dostaniesz na Allegro. Pozdrawiam Ciebie i trzymam kciuki. Masz tu fotki , ku pokrzpieniu serc, zebyś nie martwiła sie i mam nadzieje, że w sezonie zobacze Twoje fotki. Zacznij od dereni, zobaczysz, jakie to łatwe, gdy sie ma gline.
Bede zaglądać. Dorota

Zapomniałam jeszcze napisać, że moim zdaniem 50 cm dobrej ziemi wystarczy, ja mam chyba jeszcze mniej. I tak będziesz musiała kopac za każdym razem przy wsadzaniu roslin. Jak bedziesz kopać dołek, zawsze rozlużniaj, dodawaj piasku, torfu, i przecinaj ostrym szpadlem sciany dołka i jego dno. To ułatwi korzeniom przebijanie ścian dołka i rozszerzanie sie. Z biegiem czasu rosliny sie zaadaptują. Ja duzo czytałam na poczatku bo tez byłam przerazona, jak Ty, ale naprawde bądź optymistką. Nawet borówki amerykańskie dobrze mi rosna, i owocuja, choc wcale nie maja duzo słońca. I polecam jeszcze raz derenie na dobry poczatek. I piwonie. Powodzenia. Dorota

Gdy nadejdzie Wielkanocny poranek
Niech spełnią się życzenia tęczowych pisanek...
Mazurków kajmakowych, bazi srebrzystych,
Bogatego zająca i kurczaczków puszystych.
Świątecznego nastroju, biesiady obfitej,
Lukrowego baranka, a w dyngusa - głowy wodą zmytej!

Witajcie.
Dawno mnie nie było, ale już jestem i będę się pojawiać Bardzo dziękuję za życzenia

linnet07 jesteś Kochana, na pewno podniosłaś mnie na duchu i wzięłam się do roboty.
Puki co mam jedną czesc rabaty przyszykowanej i z czasem będę ją powiększać.
W tej części jest 50-60 cm ziemi...także ufffff.... daje rade


Proszę Was o pomoc w tworzeniu rabaty. Składa się z 6 częsci o wym. 2,5mx2,5m. Jest to rabata, gdzie słońce jest bardzo długo.
Pierwsza część - narożna

1. Chciałabym posadzić tuje, tylko nie wiem jakie. Podobaja mi sie Szmaragdy, Brabanty - wys. 80-100cm.
Czy odległość 40cm od płotu jest ok? Czy wystarczy tui 70cm miejsca, nie wiem w jakiej odległości sadzić inne rośliny od tuj.
2. w miejscu "Coś innego", chciałabym posadzić inne drzewo nie ten sam gat. tuji. Co proponujecie? Zależy mi by też szybko rosło i zrobiło zasłone od wiatru.
3. Pigwowca moge wyeksmitować. Nie wiem jakie rośliny posadzić w tej narożnej rabacie. Mam trzy clematisy biały, fiolet i ciemny róż. Posiadam też róże pnącą białą, rabatową czerwoną, parkową różową. Hortensje dwie niezidentyfikowane małe i większe annabelle, pinky winky, limelight. Piwonie róż i czerwień. Przyznam sie, ze o hortensjach i piwoniach myślałam w rabacie 2, 3 i 4.
W rogu wolałabym chyba coś pnącego. Co myślicie?
Proszę o pomoc. Marze o ogrodzie i będę go miała Dziękuję za wsparcie

Witajcie. Powoli coś dziubdziam a raczej staram się dziubdziać. Wymieniam pod rabatę glinę na ziemię, ziemię spod pieczarek i glinę. Po deszczu już widzę, gdzie stoi woda i jest nie równo. Za wiele nie widać bo zdjęcia robione w deszcz i tel. Niestety chowam się z Waszymi ogrodami, ale od czegoś trzeba zacząć. Nie mam kasy ale mam dwie ręcę i chęci. Tak wygląda początek mojego ogrodu o ile rośliny mi nie zgniją i coś przetrwa na kolejne lata.

linnet07 napisał(a)

Zapomniałam jeszcze napisać, że moim zdaniem 50 cm dobrej ziemi wystarczy, ja mam chyba jeszcze mniej. I tak będziesz musiała kopac za każdym razem przy wsadzaniu roslin. Jak bedziesz kopać dołek, zawsze rozlużniaj, dodawaj piasku, torfu, i przecinaj ostrym szpadlem sciany dołka i jego dno. To ułatwi korzeniom przebijanie ścian dołka i rozszerzanie sie. Z biegiem czasu rosliny sie zaadaptują. Ja duzo czytałam na poczatku bo tez byłam przerazona, jak Ty, ale naprawde bądź optymistką. Nawet borówki amerykańskie dobrze mi rosna, i owocuja, choc wcale nie maja duzo słońca. I polecam jeszcze raz derenie na dobry poczatek. I piwonie. Powodzenia. Dorota

Dziękuję Dorotko za wsparcie. Twoje roślinki uwielbiają Twoją glinę. Widać, że świetne stworzyłaś im warunki i odwdzięczają się kwitnieniem.

A napisz Jolu co tam wsadziłaś, bo ze zdjęć trudno się zorientować.
Moje klombiki też mam poogradzane kamieniami, w tym roku latałam po polach i wybierałam co ładniejsze i bardziej okrągłe. A wsadziłaś może piwonie ? Będzie ładnie, zobaczysz. Pozdrowienia.