Gardenarium
12:07, 07 sty 2015
Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Powiem jakie jest niebezpieczeństwo robienia ogrodu na takim terenie i dlaczego tak katastroficznie ci pisałam na początku. Ja zakładałam ogród na czymś takim.
Najgorzej jest z drzewami, bo jak wykopiesz duży dół, wsypiesz nawet dobrej ziemi i posadzisz drzewo z określoną bryłą, to w czasie obfitych deszczów ten dołek bardzo szybko "nabiera wody" jak garnek z dnem i bokami nie odprowadzi, woda stoi i topi korzenie, które z braku tlenu obumierają. Z krzewami podobnie.
Natomiast sadzenie bylin może się udać, ale trzeba przekopywać glinę z materią użyźniającą, czy całą rabatę przekopać z piaskiem, próchnicą czy kompostem, dobrze rozbić grudki.
Niestety to co masz nie jest chyba żyzne.
Jedynym wyjściem utrzymania się posadzonych drzew jest coś takiego - kopiesz dół, w dnie dołu robisz odwiert przebijając się przez tą warstwę nieprzepuszczalną, albo przynajmniej na jakąś głębokość i w tą dziurę sypiesz duże kamyki, gruz, ściśle mówiąc drenaż i dopiero sadzisz drzewo. My tak poprawialiśmy jak padły nam wszystkie drzewa.
Wiem, że mnie nie lubisz
za moje początkowe wpisy, ale napisałam tylko prawdę. Chciałąbym ci pomóc. I daję takie rady jakie są prawdziwe. Po prostu coś takiego już przerobiłam i bardzo Cię wspieram, ale to mordercza praca i często przegrana w marzeniu o piękny ogród, bo staje się ona czasem wprost udręką i wyrzuceniem pieniędzy prosto w błoto (dosłownie)
Może się udać dereń biały, hortensje, kaliny, olsza, wierzba, choina kandyjska, może tuje. Drzewa z tych najładniejszych praktycznie żadne, bo wierzba to niezbyt ładne drzewo, a taki masz tylko wybór. Pozostałe nie lubią stagnującej wody w korzeniach.
Jak chcesz zrobić rozmnażalnik dla bylin to wystarczy głębokość skrzyni 30 cm, dla krzewów od biedy też może taka być.

Najgorzej jest z drzewami, bo jak wykopiesz duży dół, wsypiesz nawet dobrej ziemi i posadzisz drzewo z określoną bryłą, to w czasie obfitych deszczów ten dołek bardzo szybko "nabiera wody" jak garnek z dnem i bokami nie odprowadzi, woda stoi i topi korzenie, które z braku tlenu obumierają. Z krzewami podobnie.
Natomiast sadzenie bylin może się udać, ale trzeba przekopywać glinę z materią użyźniającą, czy całą rabatę przekopać z piaskiem, próchnicą czy kompostem, dobrze rozbić grudki.
Niestety to co masz nie jest chyba żyzne.

Jedynym wyjściem utrzymania się posadzonych drzew jest coś takiego - kopiesz dół, w dnie dołu robisz odwiert przebijając się przez tą warstwę nieprzepuszczalną, albo przynajmniej na jakąś głębokość i w tą dziurę sypiesz duże kamyki, gruz, ściśle mówiąc drenaż i dopiero sadzisz drzewo. My tak poprawialiśmy jak padły nam wszystkie drzewa.
Wiem, że mnie nie lubisz


Może się udać dereń biały, hortensje, kaliny, olsza, wierzba, choina kandyjska, może tuje. Drzewa z tych najładniejszych praktycznie żadne, bo wierzba to niezbyt ładne drzewo, a taki masz tylko wybór. Pozostałe nie lubią stagnującej wody w korzeniach.
Jak chcesz zrobić rozmnażalnik dla bylin to wystarczy głębokość skrzyni 30 cm, dla krzewów od biedy też może taka być.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka
Instagram Ogrodowiska
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka
Instagram Ogrodowiska