Ula to czas róż teraz i zachwycam się nimi kiedy tylko mogę. Ale Alchymist już śmiecić zaczyna. Muszę się chyba za jakimś odkurzaczem ogrodowym rozejrzeć, słabi mnie sprzątanie takiej ilości opadłych płatków.
Wiesz Bogdziu, że powojniki mnie zaskoczyły w tym roku. Nie jest im jakoś szczególnie dobrze na mojej ziemi, ale w tym roku się postarały. Ten biały ma zachwycające kwiatki!
Kasieńko w Pszczynie to chyba dobry mikroklimat jest. Wszystkie roślinki pieknie Ci rosną. Masz ciekawe odmiany ostróżek. Ja mam tylko takie podstawowe pojedyńcze, a w Bylinowym Raju kupiłam w tym roku dwie pełne. Liczę, że zakwitną w tym roku. Kasiu, jaka to odmiana ten biały, pełen powojnik ?
Na pewno dobry dla rodków, rośnie ich w okolicy dużo (w Parku Zamkowym bardzo dużo!), róże lubią moją ziemię ( i nornice moje róże bardzo lubią), nie najgorzej jest
Dla Ciebie moje powojniki (mam jeszcze przy białych różach Ilse Krohn Superior inne, ale nie kwitną jeszcze, to nie zawracam nimi sobie głowy). Wszystkie są u mnie trzeci rok i dopiero teraz jako tako się zbierają.