Ale cudne zdjęcia, Irenko - brawo, ładnie pokazany ogród Kasi. Zazdroszcze wam spotkania, to juz norma, a do tego taj atmosfery........tęsknie za takimi ogrodowiskowymi spotkaniami, bo one zawsze ładuja mi akumulatory na dłużej.
Ogród dopieszczony, sliczny, a psiska urocze
Zakochałam się w tej jodełce na zjeździe ogrodowiska ostatnim, ale sobie tam zaśpiewali 3 stówy...i dałam za wygraną. Ale Małgoś wypatrzyła u nas i od razu tel. do mnie, czy chcę...i jeszcze mi hodowała ją u siebie przez dwa tygodnie. My się urlopowaliśmy wtedy.
No przeca oglądałam i fociłam
A własnie, jodła
Oj ciekawa jestem, co ci wymyśliła, przy okazji i tak o tym się pogada
Będę się rozglądać za cisami, a nuż coś sie trafi
A mnie Kasia wianek podesłała, cudowny