Pięknie
Wiankowanie radosne, a ilosc mnie powaliła, choc źródło tę ilość podawała, co innego słyszeć i widzieć ..jednak
A ja nic, zadnej dekoracji, zadnej zmiany..no moze 1 jest, nowa buda dla Misi, piękna, ocieplona, a on z niej nie korzysta, ubic? Ja juz w domu nie chce psow, kupę lat meczylam się z nimi w mieszkaniu, one jednak bardziej cierpiały
Masz Marcysię na osłodę, taki cukiereczek na ogrodowisku dla każdego....korzystam....też stęskniłam się za ogrodiwskowymi pogaduchami, szkoda, że tak zimno za oknem, aktualnie u mnie deszcz i ciepełko od kominka
Pies musi być przyzwyczajony do mieszkania na dworze od początku, to każdy daje radę, posok też. Na moim forum posokowców są psy, które nie mieszkają w domu i jest im dobrze. Figulicjan by nie dał rady na dworze, od małego w domu. Nieraz go zaproszę na chwilę do łóżka, grzeje jak piec, a on wtedy jest taki szczęśliwy
Nowa buda Misiowa i nie włazi??? Widocznie jej jeszcze zimno nie jest, nie martw się, jak jej dupsko zmarznie, to wejdzie
Gdyby nie Irenka, to bym wianki przegapiła, tyle stronek mus było się cofnąć, mnie jeszcze nastrój świąt nie złapał, ależ wiankowy widok i Wy gwiazdeczki
Buziaki ślę
Jestem zakochana w Marcelince...Kubuś już duży przy niej, prawie 8 lat, nie chce już tak często na kolana babcine włazić To większość przytulań i całusków skierowana na nią
Musisz sobie przerwy między ogrodowiskowymi pogaduchami w realu skrócić Agatko Wtedy się tak nie tęskni
U nas właśnie już cieplej się robi, topnieje białe