Dobrze, że się przypominasz, wcale nie pamiętałam czy na pewno chcesz. Wszystkie zlazłe ze słupów i płożące są Twoje.
Wczoraj rano też śnieg padał, dzisiaj już lepiej, chociaż wieje teraz niemiłosiernie.
Orlikiem sypnęłam wtedy jak mówiłaś i nadzieję mam Na wszelki wypadek już się uśmiecham po siewki Łubiny śpią, ale mam nadzieję, że przeżyły
U nas też stopniało...ale mam trawę brzydką
Mam i ja pierwsze tegoroczne kwiatuszki Dzięki Bogusiu
Wczoraj te maleństwa wprawdzie trochę przysypało, ale dzisiaj już je łatwiej można z daleka dostrzec. A poza tym widać, że się znowu coś zaczyna