Ło matko co się naszukałam gdzie wpis zrobiłaś...a Ty w moim spotkaniowym wątku Przy okazji odkryłam, że mam całkiem niedawne wpisy z mojego wątku w projektowaniu...a tamten wątek na 2013 roku się kończy...czasem dobrze szperać, zawsze coś znaleźć można
Aaa...w Karpaczu jesteś Chociaż oprócz zimna śnieg macie, u nas tylko ta pierwsza atrakcja, na razie przynajmniej...
Wcale się nie spiesz z powrotem do domu, na białe patrzysz, u nas szaro, buro i ponuro...
Ja wiem, że też ją masz
Takie eksperymenty Ci po głowie chodzą??? W zeszłym roku ciachałam 3 duże gałęzie żółtkowi...z duszą na ramieniu. Nawet się Danusi radziłam kiedy to najlepiej zrobić...i w porządalu jest, kwiecia dużo, jak zwykle
Jak Ty się odważyłaś, to ja też test zrobię
U mnie żółte maja raptem 4 paki, nie wiem czy Zygmunt za głęboko je nie posadził, no ale żyją, rosną, kiedys będą wielkie
Pewnie Małgosiu, jak możesz, to okrywaj, przynajmniej Twoje będą nasze oczy cieszyć. Ja nie mam możliwości, trudno.
Moja Piruetka już zaczęła kwitnienie, żółtek też bez osłonek, Satisfaction też w pąku, bez osłonek...jak zmrozi to wszystkie
Szafirkom na pewno nie zaszkodzi, gorzej chyba z tulipankami...
Danusia mówiła, że po kwitnieniu ciachać i tak zrobiłam.
Moja ma nie być wielka, do 3 metrów...i chyba tak będzie. Teraz ma ze 2 metry, a rośnie u mnie 5 rok.
Może nawozu potrzebuje ta Twoja Irenko? Kupowałam ten polecany przez Marzenkę i sprawdza się, może spróbuj.
Dostaje regularnie, u nas są 2 lata, wysokość około 160cm obecnie.
Zatem nie nawóz, ale za 5 lat, to może i u mnie urośnie, jak kupił, to takie 2 patyki były; wiosna sroga dla magnoli, Satysfaktion ma ogromne kwiaty, jeszcze w pąku, czekamy
Black Tulip powoli mi sie rozwija, brak słońca.