Wcale mnie nie cieszy, że gorzej mają Rzadko marudzę, jakoś mnie naszło...ale bardzo się cieszę, że mnie odwiedziłaś Kasiu
Mam dość wyraźne zdjęcia bażancie, wkleję później, na poprawę nastroju

Nooooo i słodziutko.

Czasami pomarudzic mozna, a nawet i trzeba Na bazanta przyjde z wielka checia

Właśnie się przekonałam Ty u mnie, ja u Ciebie
Wczoraj się z siostrą szeridiankiem wyluzowywałam
Porzeczką??? Nie mam...Na jedynym krzaku moim rośnie sobie, ale dopiero owocków parę zawiązała

W tym roku bardzo opornie z tą ciepłą wiosną...ale jeden z buczków mnie zaskoczył, zwykle w maju dopiero ruszają. Mimo zimnicy się pospieszył.

Wesołego

Nowe Baronesse kły z nad kopców wystawiają, dwa tygodnie pod kopcami siedzą. Na weekend znowu deszczowo zapowiadają, jak je rozkopcować mam...paskudna wiosna w tym roku. Pół skarpy wyplewionej, nowa rabata rozgrzebana, część czeka na przesadzenie, podzielenie...jak??? O panoszących się chwaściorach w różach nie wspomnę...
Pomarudziłam sobie...nie ulżyło mi. Czyli nie warto marudzić

Miłego dnia

Moja ma ze 20 kwiatów, jeszcze ma, jak przyjedziemy w piątek, to może być po wszystkim...
Kwiat Piruetki jak kamelii. Ładny i pachnący na dodatek
Kasia mi ładny okaz w zeszłym roku kupiła. I tak jej od dołu 3 gałązki obcięłam, słabo z miejscem mam...